{Słonko} :: 10.01.2005 :: 20:22
Dawno nie pisałam...bardzo dawno...ale przez ten czas nic sie nie zmieniło..no...prawie nic.Tak wogóle to nie wiem czemu tu jeszcze wróciłam, bo przecież te moje cholernie smutne i przepełnione jakimś żalem i tęsknotą notki nikomu nie pomogą i nie czyta ich ta osoba która mogłaby się z nich czegoś nauczyć i dowiedzieć...pisze...ale czy jeszcze kiedykolwiek coś napiszę??...nie wiem
Ostatnio złapałam takiego "lenia" że sama sie sobie dziwie, przecież nie można nic nie robić tylko myśleć...a myślenie (szczególnie o pewnych sprawach) jest najgorsze.Do takiego wniosku doszłam wczoraj z moim kumplem, nie wiem...ale mogę już chyba napisać przyjacielem...fajnie że jest i że mogę sobie z nim pogadać. I to jest dobry przykład dla moich "koleżanek" które uważają że nie istnieje przyjaźń między kobietą a mężczyzną...ISTNIEJE(tylko nie wiem czy my jesteśmy dobrym przykładem)
Ta znajomość jest chyba jedyną dobrą rzeczą która mi sie ostatnio przytrafiła...bo MY(tzn. ja i on) znowu cały czas sie mijamy...Podobno mu sie "tłumnik" urwał i dlatego nie przyjechał na dysę w sobotę(nie wiem czemu, ale doszłam do wniosku że tłumnik jest najśmieszniejszą częścią samochodu..hehe)..tzn. przyjechał ale dopiero k.2...no właśnie i doszłam do wniosku że jestem inna..."a było już tak przyjemnie"...no i ktoś nam przeszkodził(korzystając z okazji:pozdrowienia dla Justynki..hehe)...w tym wszystkim chyba coś jest, coś(albo ktoś) nam cały czas przeszkadza...może to jakiś znak
dzięki za komentowanie notek i "dowidzenia" bo nie wiem czy jeszcze tu coś kiedykolwiek napisze...dzieki za wszystko...papa
Komentuj(4)


{Słonko} :: 06.12.2004 :: 19:25
Mówią że „…z rodzicami można wygrać jedynie cierpliwością…”, ale nie z moimi, a szczególnie nie z moją mamą. A myślałam że już jest wszystko OK., no i chyba tak jest, prawie tak jest, bo moja mama zawsze znajdzie jakiś powód żeby mi coś wypomnieć, krzyknąć itp. A ja tak bardzo chciałabym żeby było wszystko dobrze…


„Miłość szczęśliwa. Czy to jest normalne?
Czy to poważne? Czy to pożyteczne?
Co swiat ma z dwojga ludzi, którzy nie widzą świata?
Wywyższeni ku sobie bez żadnej zasługi,
Pierwsi lepsi z miliona, ale przekonani,
Że tak stać się musiało – w nagrodę za co?
Za nic.”
Wiesława Szymborska

Szczęśliwa miłość…znowu to samo…mogłabym tu się nad sobą poużalać, ale nie chcę…już nie mam siły…ten wiersz poniżej powie sam za siebie…

„Czekam”
Czekam na miłość prawdziwą – gdy tyle kłamstwa na świecie
Czekam na miłość czułą – jak wiatr kojący w lecie
Czekam na miłość szczerą – choć prawda boli
Czekam na miłość radosną – gdy smutek w niewoli
Czekam na miłość wierną – gdy wiatr złowrogi w oczy
Czekam na miłość – Czy przyjdzie?...


Komentuj(4)


{Słonko} :: 06.12.2004 :: 19:23
A teraz życzonka dla mojej wspaniałej kumpeli ze szkolnej ławy, która dzisiaj skończyła 16 latek i która jest jedną z 3 osób, które wiedzą o mnie naprawdę dużo:). Klaudynko to dla Ciebie:

W dniu urodzin życzę Ci:
-spokojnego snu i radosnego przebudzenia
-abyś mógła sobie pozwolić na to, czego od dawna pragnąłaś, a nie tylko na to, co musi Ci wystarczyć
-tylu dobrych wspomnień, abyś dzięki nim mógła przetrwać złe chwile
-wiosny-tego zachwytu, który ciągle przerasta Twe oczekiwania
-abyś zawsze była komus potrzebna
-tej radości, gdy dostrzegasz ukochaną osobe na końcu peronu
-ostrości spojrzenia, triumfu zrozumienia i pasji tworzenia
-abyś znalazła szczęście, którego szukasz...


Komentuj(0)


{Słonko} :: 29.11.2004 :: 19:03
Jak dobrze mieć kogoś, kto Cię pocieszy, pomoże i ... rozśmieszy, chciałabym mieć kogoś takiego, dla kogo będę najważniejsza, kto oprócz wyżej wymienionych rzeczy będzie mnie kochał, tylko że ja jak na razie nikogo takiego nie mam:(...zostaje mi tylko moja zajebista klasa...tylko, albo aż:).Moja klasa jest poprostu extra. Nie sądziłam, że przez 3 miesiące zdąże się tak przywiązać do tych wszystkich wyjechanych ludzi:)dobrze, że chociaż oni są ze mną. Może, a raczej napewno robią to nieświadomie, ale jak idę do budy to nic mi się nie chce, wiadomo lekcje sprawdziany, rodzice, M*****...poprostu wszystko, ale jak przekroczę próg szkoły i zobaczę te wszystkie twarze, gotowe na wszystko:)to od razu robi mi się lepiej, zapominam o kłopotach i myślę, że większość z nich ma tak samo:)

Pozdrowienia dla całej Ia LO



Doszłam do wniosku, że w związku przynajmniej jedna osoba powinna być śmiała i przynajmniej w małym stopniu pewna siebie.Bo jeśli dwie osoby są nieśmiałe to samo rozpoczęcie takiego związku jest bardzo trudne. Myślę, że właśnie to jest moim...naszym największym problemem. Bo teraz jestem coraz bardziej pewna, że nie jestem mu obojętna. W sobotę byłam na dyskotece, no i to właśnie od niego wyszedł pomysł, żeby iść sobie siąść w jego autku:)chociaż nie powiedział tego wprost, bo mówił to tak przy wszystkich, to po jego spojrzeniu wyczułam, że to było skierowane szczególnie do mnie, i nie myliłam się, bo potem powiedział jeszcze kilak zdań które potwierdzają to i wiele innych spraw:)...Jesteśmy nieśmiali i to nam przeszkadza i to powoli niszczy to co między nami jest. ja już nie wytrzymuje tego psychicznie tego ciągłego napięcia i domyślania się...a ja tak nie chce...Czasami chciałabym zasnąć i obudzić się dopiero wtedy jak będzie wszystko dobrze...albo wogóle się nie obudzić...

Komentuj(6)


{Słonko} :: 26.11.2004 :: 19:42
No i piątek...wreszcie:).A jutro imprezka...wreszcie Go zobaczę. Ale czy zmieni się cos w moim życiu? Nie wiem. A tak bardzo bym chciała...Chciałabym żeby było już wszystko dobrze.
Zauważyłam u siebie maleńką zmianę w moim "...nastawieniu do życia..." i to dzięki temu króciutkiemu zdaniu, o którym pisałam wcześniej:)


A teraz maleńki cytacik:

"Droga do szczęścia jest pasmem nieszczęść"

Ile ja musiałam wycierpieć, żeby nareszcie poczuć chociaż odrobinkę szczęścia, bo do całkowitego szczęścia brakuje mi tylko M******. No ale przecież nie można cały czas żyć swoimi niepowodzeniami, trzeba zobaczyć w swoim życiu coś co jest dobre, albo poprostu mieć dobrego kumpla, który to uświadomi:)
Komentuj(2)


{Słonko} :: 24.11.2004 :: 20:09

Wczoraj, a dokładnie w nocy z poniedziałku na wtorek minęło pół roku od momentu, w którym coś się między nami zaczęło, w którym wszystko się zaczęło. Pół roku – dla mnie to dużo, bardzo dużo. To całe sześć miesięcy, a ja nadal nie wiem, co on do mnie czuje, a najgorsze jest to, że ostatnio zaczęłam mieć wątpliwości, co do moich uczuć. Doszłam do wniosku, że moje uczucia mogą być jakimś rodzajem przyzwyczajenia. Przyzwyczajenia do myśli, że Go kocham. Koleżanka powiedziała mi, że ja tak myślę, ponieważ chciałabym żeby to była prawda, a tymczasem nie mogę pozbyć się tego uczucia do Niego. No i teraz to ja już sama nie wiem…może ona ma rację? Być może w sobotę wszystko się wyjaśnić, ale może się zdarzyć, że nic się nie zmieni i dalej będę cierpieć, dalej nie będę tego wszystkiego pewna:(.


„Pytałam raz o smutek, o to, co się stało.
Pytałam raz o szczęście, kiedy do mnie zstąpi.
Zdawało mi się jednak, że echo powiedziało:
„Nie pójdę do nikogo, kto choć raz w to zwątpi”
Zamyśliłam się na chwilę nad tym, co mnie boli…
Poczułam jak coś kłuje w mym sercu i duszy,
Wiedziałam, że choć mogę cieszyć się do woli,
Nic prócz ciągłych cierpień już mnie nie poruszy…
I stoję nad przepaścią, otchłanią serca mego,
Waham się czy skoczyć, czy iść w drugą stronę.
I nagle pojawił się wiatr, jakby tchnienie tego,
Co spotka mnie za chwilę, nim cała utonę…”



Komentuj(6)


{Słonko} :: 18.11.2004 :: 21:57

"Jesteś sztormem, który wkradł się w moje spokojne życie, na moje spokojne morze. Moja żaglówka miotana wiatrem tonie, nabiera wody. Uderzasz z siłą. Bronie się, ale i tak pójdę na dno."


Dzisiaj usłyszałam od mojego kolegi z klasy takie zdanie:"...Nie można mieć takiego nastawienia do życia..." to było w odniesianiu do moich opisów na GG. Przyznam się, że nie są one, a raczej nie były zbyt optymistyczne. A dlaczego tak jest? Przez kogo ciągle mam doła, jestem smutna i nie chce mi sie żyć? Przez M******. Słowa mojego kumpla utknęły w moim sercu, nawet bardziej niż się spodziewałam...No i postanowiłam, że już nie będę więcej przez NIEGO cierpieć, że będę "żyć chwilą" i że przestane w końcu przejmować sie jego zachowaniem, niezrozumiałym dla mnie zachowaniem. No ale postanowić to jedno, a wykonać to drugie, i to drugie jest o wiele trudniejsze. Nawet mi sie to udawało...przez jakąś godzinę. No bo co z tego, że na zewnątrz będzie wszystko OK, jak tam w środku bedę bardzo cierpieć. Będę oszukiwać sama siebie. Ale jednak spróbuję to zrobić...może z czasem mi sie uda i będę szczęśliwa?

Aruś dzięki za to jedno malutkie, a jakże wielkie zdanie.


Komentuj(1)


{Słonko} :: 14.11.2004 :: 15:11

"...Gdybym jeszcze raz mogła przeżyć to wszystko od nowa, teraz już bym wiedziała, nie zniszczyłabym tego, co mogło być i czego nie ma, i nie będzie..."
Fragment książki Ewy Nowackiej "Może tak, może nie"


...no właśnie teraz napewno nie zmarnowałabym swojej szansy, a raczej szans, które dostałam od losu. Zrobiłabym ten jeden mały kroczek i wszystko byłoby cool. Ale go nie zrobiłam i raczej już nie zrobie:(


Może jednak nie wszystko jest stracone jeśli chodzi o mnie, o niego, o nas...wczoraj napisał mi kilka S-ów. Biło od nich takie ciepło...czułam je. Ale może tylko mi się wydawało...może już jestem za bardzo tym zmęczona...




Komentuj(2)


{Słonko} :: 13.11.2004 :: 12:17

„Wierze, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni, gdyż miłości, która nie jest niczym więcej niż uczuciem, nie mógłbym nazwać miłością.”

Vincent van Gogh


No właśnie...czy moją miłość mogę nazwać miłością, taką prawdziwą miłością. Mam co do tego wątpliwości...Wczoraj byłam blisko i nie zrobiłam nic...nic, a przecież mogłam, a nawet powinnam...Ale żeby moje czyny (nawet te niewielkie) mogły dać jakieś efekty on też musi tego chcieć...ale czy chce?...
Komentuj(7)


{Słonko} :: 12.11.2004 :: 14:11

Paulo Coelho - "Na brzegu rzeki Piedry-usiadłam i płakałam" - fragment


„…Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. więcej choć nie wpadłeś jeszcze w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu-czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość…”



Kiedy rok temu czytałam tą książkę i kiedy przeczytałam ten fragment, pomyślałąm że Paulo Coelho nie odkrył nic nowego, wiadomo, że jeśli się kocha to pragnie się tej miłości, ale żeby od razu porównywać to do narkotyku?...niedawno okazało się że się myliłam, bardzo się myliłam...Rok temu kochałam, ale można powiedzieć, że była to miłość platoniczna, nie miałam możliwości przekonać się jak ona smakuje, jak to jest, gdy ta druga osoba chociaż przez chwilkę odwzajemnia to uczucie. Teraz wiem, że porównanie miłości do narkotyku było jak najbardziej trafne. gdy chociaż troszkę poczujesz jak ona smakuje(gdy jest odwzajemniona) chcesz, aby ten smak, to uczucie tej słodkości trwało wiecznie.
Komentuj(8)


 

Hejka.Teraz coś o mnie: mam na imię...Słonko:).Chodzę do klasy I LO(profil mat-inf-geo).Lubię grać w kosza, piłkę ręczną i siatkówkę,oraz oglądać mecze piłki nożnej:)Tyle o moich zainteresowaniach...A mój charakter-nie wiem, myślę że jestem całkiem znośna:)Nienawidzę nieszczerości i ludzi zbyt pewnych siebie...i chyba tyle wystarczy.Pozdrawiam wszystkich.
"Miłość to nie staw, w którym można zawsze znaleźć swoje odbicie. Miłość ma przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okręty, zatopione miasta, ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko..."
Erlich Maria Remavoue

[Księga gości]


2024
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2004
grudzień
listopad


Fajniutkie stronki

~kurniczek-tam sobie pograsz
~rozwiąż swój problem


Super Blogi

~Aniusiak
~Areti
~Czochrun

 

Talk.pl :: Omnia Vincit Amor-Miłość Wszystko Zwycięża